Sassuolo – Fiorentina

Czy Fiorentina zdobędzie swoje pierwsze zwycięstwo w sezonie?

Zwolnienie Stefano Pioliego niewiele zmieniło w wynikach Fiorentyny. W czterech meczach nowy trener Paolo Vanoli zdążył dwa razy przegrać i dwa razy podzielić się punktami. Swoją drogę w nowym klubie rozpoczął od remisu z Genoą. W następnej kolejce fiorentczycy, w dużej mierze niespodziewanie, zremisowali 1:1 z Juventusem. Wydawałoby się, że to dobry początek, który przywróci 'liliom' drogę do zwycięstw, ale nie. Mecz w europejskich pucharach z AEK zakończył się porażką 0:1. W minionej kolejce Serie A Fiorentina spotkała się z Atalantą. Bergańscy strzelili po bramce w każdej z połówek, zdobywając pewne domowe zwycięstwo. Paolo Vanoli czeka jeszcze bardzo dużo pracy. Sassuolo bez większych szans przegrało w minionej kolejce ligi. 'Neroverdi' gościli w Como i już od pierwszych minut poczuli całą gościnność lokalnej drużyny. Tak, w 14. minucie trafił Duvikas. Podopieczni Fabio Grossa nie byli w stanie stwarzać swoich sytuacji, a aktywność rywala doprowadziła do drugiego gola. Na początku drugiej połowy znowu strzelił Moreno, ustalając ostateczny wynik. W poprzedniej kolejce Sassuolo podzieliło się punktami z Pizą. Drużyna pewnie osiedliła się w środku tabeli. Fiorentina i Sassuolo grają między sobą bez kompromisów. W pięciu ostatnich spotkaniach 'lilie' cieszyły się z trzech zwycięstw, 'neroverdi' – z dwóch. Warto zauważyć oczywiste odchylenia w statystykach jednej z drużyn. Flarentczycy znacznie niedobierają według xPTS. Statystycznie klub powinien był zdobyć o 7.71 punktów więcej, niż ma. Fiorentina ma także duże odchylenie według metryki xG. Tak, 'lilie' powinny były zdobyć o 7.09 goli więcej, niż mają. Co ciekawe, większość tej 'niedobitki' występuje w meczach wyjazdowych. Sassuolo ma przeciwne odchylenia. Jeśli chodzi o punkty i oczekiwane gole, podopieczni Fabio Grossa są 'w porządku', to w kwestii xGA – nie. Drużyna powinna była stracić o 4.5 gola więcej, niż ma. Ważne jest także, aby wspomnieć o meczach domowych 'neroverdi'. Na 'Città del Tricolore' drużyna trzykrotnie przegrała, dwukrotnie wygrała i raz podzieliła się punktami. Przy tym tylko w jednym przypadku Sassuolo nie straciło bramki w meczu domowym. Oczywiście, z przepełnioną kontuzjami drużyną Fabio Grossa i tak byłoby trudno, a kontuzja Berardiego dodaje trenerowi jeszcze więcej bólu głowy. Fiorentina pozostaje jedną z dwóch drużyn bez zwycięstw w lidze. Dlaczego 'lilie' nie skorzystają z problemów rywala?