Finlandia – Litwa

W Helsinkach drużyna gospodarzy zdobędzie pewne zwycięstwo.

Rywale w meczu w Helsinkach rywalizują w grupie eliminacyjnej G. W piątce z Maltą, Polską i Holandią Finowie udają, że walczą o miejsce w pierwszej dwójce, podczas gdy Litwini próbują udowodnić społeczności piłkarskiej rozwój swojego zespołu. Obie drużyny mają swoje momenty, w których grają dobrze i takie, w których nie. Finlandia, przed meczem u siebie, ma siedem punktów w tabeli i traci trzy punkty do drugiej w tabeli Polski. Celem drużyny jest zapewnienie sobie drugiej pozycji, która daje prawo do gry w meczach eliminacyjnych do Mistrzostw Świata. Jeden z siedmiu punktów został przywieziony z Kowna. Jednak jeśli przypomnimy sobie pierwszy mecz między rywalami w grupie, warto wspomnieć nie o punkcie zdobytym przez fińską drużynę, ale raczej o dwóch utraconych. Wówczas na Litwie, już w 17. minucie, Pojjanpalo strzelił na 2-0 na korzyść Finów, co powinno wystarczyć, aby spokojnie doprowadzić mecz do zwycięstwa. Jednak już w pierwszej połowie zawodnicy pod wodzą Jankauskasa strzelili jednego gola, a w połowie drugiej połowy ustalili końcowy wynik na tablicy - 2:2. Taki wynik u siebie nie będzie wybaczony przez fińskich fanów, dlatego Jakob Friis przygotowuje swoich zawodników do wygranej u siebie. Bukmacherzy uznali gospodarzy za faworytów nadchodzącego meczu, oferując kurs 1,45 na ich zwycięstwo. Finlandia rozpoczęła etap eliminacyjny od wyjazdowego zwycięstwa na Malcie. Potem wymieniali się zwycięstwami z głównym rywalem - Polską. Nikt w Helsinkach nie był zaskoczony porażką z Holandią, ale sytuacja turniejowa Finów w odniesieniu do wyznaczonych celów jest trudna. Odległość od drugiego miejsca o trzy punkty z ujemnym bilansem bramkowym wskazuje, że Pojjanpalo i spółka muszą pokonać Litwę. Drużyna bałtycka z kolei ma przeciętny etap eliminacyjny. Dwa remisy z Maltą mówią same za siebie. Tymczasem w swoim ostatnim meczu Litwini niemal wywalczyli punkty z Holandią, której przegrali 2-3 w Kownie. W Helsinkach będą przeciwni kibice i rywal, który nie może sobie pozwolić na potknięcie. Postawmy zakład, że fińska reprezentacja pewnie zdobędzie trzy punkty.