Real Sociedad – Sewilla

Real Sociedad pokonał rezerwy Sevilli

W niedzielę 04 czerwca dojdzie do ciekawego starcia pomiędzy dwoma uczestnikami kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Real Sociedad i Sevilla zrealizowały wszystkie swoje cele na ten sezon. Drużyny są w dobrych nastrojach, ponieważ kończą sezon ligowy. Nie ma już jednak motywacji turniejowej. Real Sociedad przegrał z Atletico w ostatniej kolejce, ale jednocześnie nie jest już blisko Villarrealu. Baskowie zagrają w Lidze Mistrzów po raz pierwszy od dekady. Klub miał bardzo pozytywny moment pod względem wyników do ostatniej rundy. Atlético nie przegrało w siedmiu kolejnych meczach przed wyjazdem do Madrytu. Drużyna znacznie poprawiła swoją skuteczność w ataku. Prawie wszyscy kluczowi gracze, na czele z Kubo i Oyarzábalem, byli w formie pod koniec sezonu ligowego. Sociedad wygrał większość spotkań w charakterystycznym dla siebie stylu. Drużyna kontrolowała piłkę, strzeliła nie więcej niż dwie bramki, ale nie pozostawiła rywalom żadnych realnych szans. Udało im się nawet pokonać Barcelonę, pokazując perfekcyjny futbol z kontrataku. Wyjazdowy mecz z Atletico również nie był beznadziejny. Pod względem liczby groźnych szans faworyci byli nieco silniejsi, ale Sociedad również nie osiadł na laurach. W meczu finałowym nie będzie mógł zagrać weteran David Silva. W Sociedad może dojść do poważnych rotacji. Trener na pewno włączy do gry kilku młodych zawodników z drugiej drużyny. Sevilla praktycznie zakończyła już sezon. Drużyna wyraźnie nie będzie miała czasu na grę przeciwko Realowi Sociedad po wygraniu finału Ligi Europy. Andaluzyjczycy sięgnęli po historyczne trofeum, gdy nikt się tego nie spodziewał. Sevilla przetrwała starcia z Manchesterem United, Juventusem i Romą. Kolosalny sukces w sezonie, który już wydawał się porażką. Ostatecznie klub nie przerwał swojej passy w Lidze Mistrzów. W przyszłym sezonie podopieczni Mendilibara zagrają w głównych europejskich rozgrywkach. W kontekście przełomu w Eurocup, mistrzostwa zeszły na dalszy plan. Tutaj klub nie wygrał trzech meczów z rzędu. Po pierwsze, trener aktywnie stosował rotację, a po drugie, był bardzo trudny kalendarz. W szczególności derby z Betisem i spotkanie z Realem. Drużyna spokojnie zakończy sezon w środku tabeli, ale z trofeum. Wątpliwe, by którykolwiek z bohaterów finału pojawił się w wyjściowym składzie. Piłkarzom należy się zasłużony odpoczynek. Między spotkaniami są tylko trzy dni, a w finale Ligi Europy musieli walczyć przez 120 minut. W meczu, którego nikt nie potrzebuje, gra prawdopodobnie będzie przebiegać zgodnie ze scenariuszem gospodarzy. Strona gospodarzy jest zmotywowana, aby zadowolić własnych fanów, kończąc udany sezon zwycięstwem. Prawdopodobny jest mecz w stylu Sociedad z małą ilością bramek. Gospodarze są świetni w utrzymywaniu minimalnej przewagi.